Nie do końca nasz świat...

Ancra

[link widoczny dla zalogowanych]

Co Wy na to? Razz

Stworzenie tak jakby nowego świata, fizyka i chemia ta sama, ale wybory, które doprowadziły do takiego a nie innego XXI wieku zmieniono - i zmieniono resztę świat. Mnóstwo wymyślania... Fantaści piszący we własnych uniwersach mieli mniej roboty, no, może poza Tolkienem.
Dla mnie to jest strasznie ciekawe. Tyle wymyślania... A raczej analizowania historii i znajdywania miejsc, w których można coś zmienić, by wyszła na końcu wielka zmiana; opisywanie tej historii tak szczegółowo...
Fantastyczne...
Tylko ja się jeszcze spytam po co? Dla samej zabawy? Może jakąś książkę w takich realiach stworzyć? Tpo by była lektura skolna: przeczytaj i powiedz, co się niezgadza z historią, dlaczego, i co było lepsze - historia realna czy historia o taka. xD

Malian

No, ciekawe, przyznaję. Ale wtedy na świecie na 99% by nas nie było, nie? ;]

Ancra

Czy ja wiem... Może conajwyżej nazywalibyśmy się inaczej... Bo rodzice mogliby się spotkać i tak Wink

Choć i to zależy od okoliczności...