Butelka

Obsesja

...O matko. :P Jedno trudniejsze od drugiego.

Obsesje są... Obsesje są... dziiiwne. Obsesje powodują huśtawki nastrojów, obsesje wyniszczają, obsesje powodują, że usychamy tęsknoty, obsesje powodują, że się uzależniamy, obsesje powodują, że momentami jesteśmy monotematyczni...Jedyna dobra strona obsesji jest, jak powiedział Ardel, czucie - emocje, emocje, emocje, emocje są dobre, bardzo. I bardzo potrzebne.
Aczkolwiek, no, mhm. Zależy jeszcze o jakiej obsesji mówimy. Ale chyba generalnie jestem na nie - lepiej sobie pasję znaleźć. ;-)

Nie wiem, jaki jest cel życia. To znaczy, różne mogą być. Dla wierzących, ten najwazniejszy - wiadomo.
I... Hmmm...
Nie wiem, każdy może założyć sobie wlasny cel.
Najprościej i najogólniej mówiąc - być szczęśliwym. Bo chyba o to w tym wszystkim chodzi, nie? ;)

(Możliwe, że piszę jak połamana, bardzo prawdopodobne. Wybaczcie.)

Tak, pytanie.
To może, powiedz mi Malku, czy lubisz koty, jeśli tak, to dlaczego, jeśli nie, to dlaaczego. ;]

Malian

Lubię. Kocham je głaskać. I w ogóle. ^^

Do Obsesji: a ty?

Obsesja

Koty są cudowne. Uwielbiam je. Koty czują, rozumieją, i to nieprawda, że przywiązują się do miejsc, a nie ludzi.
Zawsze były dla mnie takie magiczne. ^^

Do Ancry: jakie jest najsilenijsze uczucie? ;)

Malian

Idealni egoiści, te koty. ^^ Ale to mruczenie... i podobno leczy reumatyzm. X.x

Ancra

Najsilniejsze? Ep?
Nie wiem. Zazdrość? Niepewność? Wstyd? Ewentualnie może, zauroczenie...

May,
...jaki byś chciała dostać prezent w grudniu? Very Happy

Maytka

Zgodę rodziców na świętowanie sylwestra z pewnymi osobami ^^ Bezcenne Very Happy

Do Malka: coś bezcennego.

Malian

Wolność.

Do May: to samo.

Maytka

Fantazja. Wolność myśli, wyobraźni, jej twory.

Do Obsesji: to samo.

Obsesja

COby nie powtarzać wolności - miłość.

A dla Cię, Ancro, coś bezcennego?

Ancra

Coś bezcennego?
Bycie. Ale w sensie takim, że się żyje, że jest się umiarkowanie szczęśliwym, a nie jakimś wrakiem czy czymś... Plus twórczość.

Ardel, a Ty?

Ardel

Bezcenne?...
Wszystko ma swoją cenę... i nie chodzi mi tutaj o pieniądze

Malian - co sądzisz o Stoicyzmie?

Malian

Cóż, moim zdaniem okazywanie własnych emocji jest bardzo potrzebne, te impulsy, które pchają nas do jakiegoś działania.

Obsesjo, co sądzisz o cyniźmie?

Obsesja

Trzeba znać w nim umiar. Aczkolwiek cenię ludzi z cynicznym poczuciem humoru, na przykład.

Hmm, Ardel, wiersze białe czy rymowane?

Ardel

Kocham w wierszach budowę co stawia na pierwszym miejscu rymy. Aczkolwiek zdarzają się takie wiersze białe, których uczuciowość czy przesłanie jest bije wiersze rymowane na głowę.

Maytko: co sądzisz o teraźniejszym prezydencie Polski?

Maytka

A co mogę sądzić? Polityka to jedna wielka, ciemna masa. I śmierdząca. A ja lubię mieć czyste glany.
Pana Premiera jeszcze zniosę. Ale Pana Kaczki, niby-pana polityki, już nie. Ambicje, wygórowane mniemanie o sobie. Po kaczowskiemu wpycha się tam, gdzie nie powinien.
To tyle na temat Pana Kaczki.

Ardelu, co myślisz o muzyce?

Ardel

Ostatnio muzyka to moje drugie życie. Potrafię spędzać czas, siedząc i wsłuchując się w jakiś delikatny instrument lub też typowe trash metalowe rąbanie. Ostatnimi czasy mniej więcej 15 godzin na dobę słucham muzyki lub przynajmniej gram na gitarze czy śpiewam. Co by tu mówić... Kocham muzykę.

Ancro - kogo mogłabyś nazwać swoim nauczycielem życia?

Ancra

Nauczyciel życia?
Nie. Na pewno nie historię. Hmm... Ludzi? Nie tylko autorytety. Także tych, który kiedyś krzywdzili, pokazywali, jakim nie być i w ten sposób "uczyli żyć". Ale ja się jeszcze i tak nie nauczyłam Wink

Malian, co sądzisz o przepowiedniach, dowiadywaniu się przyszłości itepe?

Malian

Nie nie i jeszcze raz nie. Toż to idiotyzm. Samemu kieruje się własnym losem, przeznaczeniem itp.

Do Ardela: Co sądzisz o użalaniu się na sobą?

Ardel

Użalanie się nad sobą jest dziwne... Każdy czasem ma ochotę ponarzekać, pomarudzić, wyżalić się. Ale użalać się nad sobą w sposób zaawansowany? Cóż... jest to dość... żałosne. Taka jest moja opinia. Lepiej się wziąć za siebie niż "o jakiż to jestem blablabla"

Obsesjo: co powiesz mi na temat utworu - "Koń" B. Leśmiana?

Obsesja

Hm...
Nie, nie ujął mnie niczym, nie podoba mi się. Po prostu - nie. Nie mam mu nick konkretnego do zarzucenia, ale... czegoś brakuje. Pisane tak... bez uczucia? Na siłę? Nie wiem, ciężko mi określić, co jest nie tak.
Może to dlatego, że konie nie są wg mnie dobrym materiałem na wiersz. Ani same w sobie, ani jakkolwiek metaforycznie. Wbrew zdaniu wielu ludzi, nie uważam tych zwierząt za magiczne. A poezja jest dla mnie magią.

Skoro jesteśmy już przy poezji, to co sądzisz, Ardelu, o pani Annie Świrszczyńskiej? :)